niedziela, 6 października 2013

Przepis na życie


Wszyscy w koło mam wrażenie pokochali seriale. Nie znam osoby, która by nie miała chociaż jednego swojego ulubionego. Takiego, który ogląda namiętnie. Bardziej popularne są oczywiście te amerykańskie, bardziej odważne od naszych rodzimych, na wyższym poziomie i co najważniejsze, jest ich więcej. Ale jak mówił klasyk:Polacy nie gęsi[...] i u nas też tworzy się coraz więcej i to coraz lepszych seriali.
Ja osobiście bardzo lubię Przepis na życie.  Ten magiczny świat kuchni, który pozostaje dla mnie sferą nieodkrytą, nie należę do mistrzów patelni, cała paleta przezabawnych postaci: Żabci w tej roli Piotr Adamczyk, Beatka w tej roli Maja Ostaszewska, Pola- Edyta Olszówka, to wszystko sprawia, że moja buzia śmieje się od ucha do ucha.
To serial dla wszystkich grup wiekowych, bo w serialu znajdziemy reprezentacje trzech pokoleń: babki, matki i córki. I uwierzcie, że życie żadnych z nich nie jest nudne. Dziadkowie to weseli ludzie, którym ciągle nie strzyka w kościach, to ludzie pełni wigoru, przeżywają miłości, uprawiają seks i cieszą się życiem, bo kto powiedział, że życie kończy się po czterdziestce. Niestety najbardziej drażniący są główni bohaterzy- Anka w tej roli Magda Kumorek i Jerzy w tej roli Borys Szyc. U tej pary na ekranie nawet chemii nie widać. Są nudni, jak flaki z olejem.
Na szczęście otaczają ich barwni przyjaciele i rodzina. Pola, kobieta po prostu nie do podrobienia, szalona, odważna, lubiąca przelotne związki, mówiąca to co myśli, Beatka- feministka, wojowniczka, samica alfa, Żabcia- typowy pantoflarz, nudziarz, przekomiczny. Oczywiście, z każdym sezonem gorzej się ogląda, ale tak to już jest w przypadku kolejnych sezonów czy sequeli. Scenarzyści też ludzie i pomysły im się kończą. Dla tych, którzy jeszcze nie widzieli polecam. Nowe odcinki w niedzielę o 21.00 na TVNie, a powtórki w soboty o 15.55.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz