niedziela, 13 października 2013

Papusza


Jak zaczęłam ją czytać, to skończyć nie mogłam i tak się stało, że przeczytałam ją w jedno popołudnie. Najlepiej opisujący ją przymiotnik to wciągająca i to niesamowicie.

To historia Papuszy, a właściwie Bronisławy Wajs, cygańskiej poetki, której życie było jedną wielka niewiadomą, poczynając od nieznanej daty urodzin, kończąc na narodowości, była Cyganką urodzoną w Polsce, czuła się Polką i Cyganką, przez jednych i drugich była uważana za inną, nie swoją. Jej wielki talent okazał się przekleństwem. Jej przyjaźń z Jerzym Ficowskim i Julianem Tuwim, którzy odkryli Papuszę dla świata 'gadziów'  wydając książkę Cyganie polscy i tłumacząc jej twórczość, doprowadziła ją do wykluczenia ze cygańskiej społeczności, " bo skoro wyśpiewała im swoje pieśni, na pewno też wyśpiewała cygańskie tajemnice ". Kodeks Cyganów pod tym względem był bardzo surowy.

Życie poetki jawi się jako pasmo nieustających cierpień: choroba psychiczna, śmierć męża, niespełniona miłość, odejście syna, przeżycia wojenne, gdzie na Cyganów polowano jak na Żydów, a mimo tego pozostaje silna, nie poddaje się, walczy do końca, tak samo kocha również do końca. Sama nauczyła się czytać i pisać, sama odkrywała świat literatury i udało jej się trafić do Związku Literatów Polskich. Niesamowicie skromna i pokornie przyjmująca cierpienie.Niesamowicie wrażliwa, przez to jeszcze bardziej nieszczęśliwa.  


Brawa dla Angeliki Kuźniak, gdyż stworzyła niesamowity reportaż o Papuszy, bez ocen, niesamowicie obiektywny. Autorka oddaje głos poetce publikując jej listy, wiersze, kartki z pamiętnika, zdjęcia.
Niedługo również, bo 15 listopada ma się pojawić film o tej poetce w reżyserii Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauze, z chęcią go obejrzę, a na razie gorąco polecam reportaż Angeliki Kuźniak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz