sobota, 7 grudnia 2013

Yuma


Nie spodziewałam się po 'Yumie' niczego specjalnego i nic specjalnego mnie nie spotkało podczas seansu tego filmu.  Nie mniej jednak myślę, że warto go zobaczyć.

Nie pamiętam lat osiemdziesiątych i nie mam pojęcia co się wtedy działo w Polsce. Znam jedynie historie opowiadane przez rodziców, ciocie i wujków, czy dziadków jak to było w tamtych czasach. Tak też dla mnie 'Yuma' to ciekawe doświadczenie, jako wzrokowiec bardziej niż słowa trafiają do mnie obrazy. Temat transformacji ustrojowej lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych to materiał na dobry film. Młodsi tak jak ją są ciekawi jak to wyglądało, a starsi może z nostalgią w oku lub radością, że to już za nimi wspomną dawne czasy.

W produkcji jednak takiego filmu najważniejszy staje się realizm. O ile ci młodsi widzowie mogą nie zauważyć fałszu, ci starsi jednak wytkną najdrobniejsze uchybienia.  W 'Yumie' jednak najbardziej razi nawet młodego widza naiwność, wszystkie kradzieże jakoś idą jak po maśle, Niemieccy sprzedawcy są wyjątkowo naiwni, na granicy też idzie zawsze łatwo, za sprawą znajomości, ochrona przez burmistrza też robi swoje. Tak też Zygi spełnia swój American dream, a właściwie to Deutsche Traum. Jemu i jego rodzinie nie brakuje dóbr luksusowych, adidasy, lodówka, aparat, perfumy, telewizor wszystko jest. Zygi nie jest jednak pazerny, dzieli się z wszystkimi dookoła, dobry chłopak trzeba rzecz.  


Co prawda kiedy już posiada on wszystko, co było przedmiotem jego pożądania, no może oprócz miłość niedostępnej Majki, nie do końca wiemy, po co on to robi? Dla poklasku ? Wszystko przyjmuje formę westernu, mamy wyraźny podział na dobrych i złych.
Aktorzy? Gierszał mnie niezbyt przekonuję, mam wrażenie, że ciągle gra na dwóch minach, Tomasz Kot, wypada dobrze w roli rosyjskiego mafioso, nawet Katarzyna Figura, która zazwyczaj mnie denerwuje wraz z otwarciem buzi, mam jakąś awersje do jej głosu, jest do przetrawienia.
Mimo wielu wad, 'Yumę' da się obejrzeć z przyjemnością, jeśli podejdziemy do niej jak do filmu typowo rozrywkowego i przymkniemy oko na niedociągnięcia, to zauważymy ciepły humor, dobrze dobraną muzykę, no i tą atmosferę tamtych lat. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz