czwartek, 30 stycznia 2014

Homeland


Cieszę się niemiłosiernie. Dlaczego? Właśnie zaczęły się moje ferie (pozdrawiam wszystkich innych studentów i trzymam za Was kciuki), całe dwa i pół tygodnia wolnego. Nieźle co nie? Jestem wręcz pewna, że minie mi to niesamowicie szybko i nim się obejrzę będę musiała wrócić do szarej codzienności. Zanim to jednak nastąpi z pewnością skończę trzeci sezon 'Homeland'
Mimo tego, że styczeń był dla mnie niesamowicie pracowity, na swoje szczęście, bądź nieszczęście wciągnęłam się niesamowicie w 'Homeland' ( obecnie jest na ósmym odcinku drugiej serii). I będę z Wami szczera dawno, ale naprawdę dawno żaden serial tak mnie nie wciągnął. Okej w ostatnim czasie podobało mi się 'House of Cardsczy 'Masters of Sex', ale 'Homeland' zdecydowanie przebiło wszystko.
Szczerze byłam sceptyczna co do tego serialu, dlatego też dopiero teraz po niego sięgnęłam. Czytając opis, widząc Irak, CIA stwierdziłam, że to nie dla mnie. Postanowiłam jednak sprawdzić na czym polega jego fenomen i przepadłam. 
A o czym jest? Już Wam mówię. Sierżant piechoty morskiej Nicholas Brody po ośmiu latach niewoli w Iraku wraca do domu do Stanów Zjednoczonych. Przez wszystkich uważany jest za bohatera, bo przeżył. Jedyną osobą, która nie wierzy w jego bohaterstwo jest agentka CIA Carrie Mathison. Wierzy ona, że współpracuje on z terrorystami planującymi atak w USA. 
Wciąga, trzyma w napięciu, dzieje się dużo. Szczerze po każdym odcinku sama zastanawiam się nad wszelkimi 'teoriami'- dotyczącymi Brodiego i nie tylko i sama próbuję rozwiązywać wszelkie zagadki. Mnie wciągnął od pierwszego odcinka, chociaż przyznam, że pilot  może być dla niektórych nudny, nie skreślajcie, sięgnijcie po drugi odcinek. W pilocie rzeczywiście akcja rozgrywa się trochę wolniej.
Carrie i Brody to dwie wyraziste postacie, które trzymają serial w ryzach. Ja osobiście też bardzo lubię Saula. Nie wiem czemu, ale wyzwala we mnie dobre emocje. Czego nie mogę powiedzieć zawsze o Carrie czy Brodym. Claire Danes i Damian Lewis naprawdę dobrze sprawdzają się w swoich rolach, z malutkim wskazaniem na Claire. Teraz już nie dziwię się czemu ten serial zebrał tyle nagród.
Jeszcze raz polecam i idę oglądać 'Homeland' ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz