czwartek, 23 stycznia 2014

Ratując pana Banksa


Rzadko kiedy mam tą przyjemność oglądać filmy przed premierą, oczywiście polską, w przypadku 'Ratując pana Banksa' jednak dostąpiłam tego zaszczytu. Filmy z Tomem Hanksem 'kupuje' wszystkie, tak bardzo mu ufam, że nie zagrałby w 'śmirze', że 'ślepo' decyduję się na oglądanie filmów z nim. 
'Ratując pana Banksa' to bez dwóch zdań film dwójki aktorów, Toma i Emmy Thompson, to oni są wszystkim w tym filmie, a bez nich byłby on niczym. Tom Hanks tym razem wciela się w człowieka legendę-Waltera Disneya, a Emma Thompson też można powiedzieć, że w postać znaną, legendarną trochę mniej, ale za to jej książkę można spokojnie, za taką uznać, a mianowicie, za P.L.Travers, autorkę legendarnej 'Mary Poppins'.
Nie wiem, jak Wy, ale ja zawsze chciałam wybrać się do Disneylandu (w końcu widziałam, ale nie byłam w środku, gdyż byłam już wtedy 'za stara', choć ponoć nie ma ograniczeń wiekowych i każdy może odkryć tam swoje wewnętrzne dziecko ponownie). Tak też podróż z Waltem Disneyem, twórcą bajkowego świata musi być bajkowa, ale niech Was to nie zwiedzenie, bo naprawdę to nie historia dla dzieci, a dorosłych. To słodko-gorzka historia o dorastaniu i wpływie dzieciństwa na nasze całe życie. 
W skrócie fabuła to historia walki Walta Disneya o prawa do ekranizacji 'Mary Poppins', Disney uwielbiał tę książkę, niestety, albo stety, dla niego, bardziej niestety P.L.Travers, nie należy do łatwych i ugodowych kobiet, a więc batalia z nią, to walka na polu minowym. Aż trudno uwierzyć, że to autorka tak zabawnej i miłej w odbiorze książki. Momentami jest śmiesznie, momentami dramatycznie, bywa też bajkowo.
Świetne zdjęcia i muzyka Thomasa Newmana(to ten pan, co również stworzył muzykę do mojego ulubionego 'American Beauty') (nominowana do Oscara), tylko dopełniają ten obraz.Z całą pewnością polecam. Spokojnie mogę powiedzieć, że to dobry film, może bez jakiś fajerwerków, ochów i achów, ale naprawdę dobry.
PS. Zapraszam do polubienia Books and movies na facebooku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz